Słońce, sobota, koniec….
…. wakacji, ostatni weekend sierpniowy. I co wy na to ? Słońce dzisiaj tak pięknie przyświeciło, aż chciało się tyle rzeczy zrobić. Wiecie co udało mi się wszystko dzisiaj zrobić co sobie zaplanowaliśmy.
Po pierwsze zakupy i to z dziećmi trwały tylko i aż 1 godzinkę a przeważnie przeciągają się do około 2. Jestem bardzo zadowolona z tego obrotu sprawy. Zależało nam dzisiaj na tym żeby wszystko się szybko podziało no i stało się. Dwójka dzieci starszych z nami, najmłodszy z dziadkami no i dało radę.
Po drugie sprzątanie. Zachciało mi się dzisiaj sprzątać gruntowanie całe nasze piętro a mamy tylko 4 pokoje, ale za to tego wszystkiego się namnożyło. Dzięki znowu naszym dzieciom daliśmy radę. Starsze pomagały a najmłodszy towarzyszył nam bawiąc się w łóżeczku przy nas. Wszystko dosłownie mnie boli na wieczór, ale jestem mega szczęśliwa, że znów dzięki chęciom udało się.
Jutrzejszy dzień chcemy przeżyć rodzinnie, wykorzystując znowu tyle ile się da. Pogoda ma się popsuć, ale dlaczego my mamy nie korzystać z tego, że jesteśmy dla siebie….
Pozdrawiam i ściskam
No to siup
Zastanawialiście się kiedyś wieczorem jak wykorzystaliście swój dzień i czy jesteście z tego zadowoleni ?
Ja ostatnio tak i zauważam od niedawna. Już tłumaczę dlaczego
Po pierwsze należy już poprzedniego dnia zaplanować swoje działania na następny dzień. Powiecie mi no, ale przecież jeśli sobie zaplanuję np. plenienie ogródka a następnego dnia pada deszcz i co ja mam z tym zrobić ? No przecież cały mój plan dnia poprzedniego przepadł. Zgadzam się z tym, ale również trzeba mieć na wszystko odpowiedni margines. Jeżeli spoglądam na pogodę i zapowiadane są opady deszczu to nie powinno się planować czegoś do robienia na dworze. Zawsze warto mieć alternatywę
Po drugie: w tym całym pośpiechu codzienności należy znaleźć czas dla siebie, bo co dla mnie za przyjemność kiedy nie mamy czasu dla siebie ? Spacer, posłuchanie swojej ulubionej muzyki. Spróbujcie naprawdę to działa.
Po trzecie: konsekwentność to jest coś co jest najtrudniejsze w tym wszystkim. Ja osobiście jestem konsekwentna przez krótki okres czasu, a później wszystko szlak trafia.
Ehh to takie trudne, ale warto naprawdę to wszystko daje satysfakcję
Witam
Hejka wam wszystkim którzy będziecie to czytać lub nie. Dawno temu pisałam blogi już o wszystkim co się dało jeszcze na starszych platformach teraz to totalnie coś innego.
Pragnę wrócić w świat wirtualny bo chyba tutaj jest jakaś część mnie do której nikt inny się nie czepia ani nie ma pretensji.
Tutaj każdy ma byc sobą i ma do tego święte prawo.
Prywatnie jestem żoną i matką ale tutaj wyjątkowo nie będzie o mnie. Chciałbym podzielić się z Wami tym wszystkim co nas otacza o czym co zapominamy przez ciągłe bieganie i życie w pośpiechu.
Zastanawialiście się ile czasu przelatuje wam przez palce ? Ile bezsensownych rzeczy robimy, których potem żałujemy.
Niestety każdego z nas to spotyka. Lubię dużo gadać dlatego wirtualna rzeczywistość to jest chyba ten dla mnie sposób wyswobodzenia się trochę z codzienności.
Jesteście marzycielami ? Macie jeszcze jakieś ukryte pragnienia ? Bo ja wam powiem że od niedawna uważam że można wszystko wykorzystać na 💯 procent tylko trzeba tego chcieć.
Życzę wam bycia na pełnym gazie w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Pozdrawiam